#1 Sobota z księżną Dianą

"Istnieje tylko jedna autentyczna i źródłowa biografia Diany, księżnej Walii: ta, w której powstawanie ona sama sekretnie brała udział...O Dianie opublikowano setki książek , biografie oparte głównie na plotkach i żalach niechętnej służby albo zwierzeniach niemających pełnego oglądu sytuacji przyjaciół- prawdziwych przyjaciół lub tak zwanych- ilustrowane zdjęcia pstrykane przez paparazzich."
fameimages.com
"Miałam być chłopcem"

"W istocie (moje pierwsze wspomnienie) to zapach wnętrza mojego wózka. Był zrobiony z plastyku i tak właśnie pachniała buda wózka. Przyszłam na świat w szpitalu, nie w domu.
facebook.com
Największe trzęsienie ziemi tego okresu to kiedy mamusia zdecydowała się odejść. mamy tego ostre wspomnienie- cała nasza czwórka. Każde z nas ma swoją własną interpretacje tego, co powinno się zdarzyć i co się zdarzyło... Dla mojego brata i dla mnie jest to odległe, rozmyte przez czas, lecz bolesne wspomnienie.
Karol (jej brat) powiedział któregoś dnia, że nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo rozwód rodziców go dotknął, dopóki sam się nie ożenił... 
pinterest.com
Uwielbiałam moją starszą siostrę i kiedy przyjeżdżała ze szkoły do domu, robiłam z nią pranie. Pakowałam jej walizki, przygotowywałam jej kąpiel, słałam łóżko- właściwie robiłam za nią wszystko. Zawsze opiekowałam się moim bratem. Moje siostry były bardzo niezależne.
Nasze nianie wciąż się zmieniały. Mój brat i ja, jeśli którejś nie lubiliśmy, podkładaliśmy na ich krześle pinezki albo wyrzucaliśmy przez okno jej ubrania. Wszystkie były raczej młode i ładne. Wybierał je nasz ojciec.
reddit.com
...Zbyt wiele zmian nianiek, bardzo niestabilne to całe dzieciństwo. Generalnie nieszczęśliwa, i to poczucie izolacji od innych dzieci.
  Kiedy miałam czternaście lat, myślałam, że nie jestem dobra właściwe w niczym, że jestem beznadziejna. To mój brat był zawsze tym, który świetnie zdawał w szkole egzaminy, ja byłam w szkole nieudacznikiem. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego chyba byłam kłopotem mojej rodziny. W późniejszych latach zrozumiałam, że po śmierci syna, dziecka, które urodziło się przede mną i zaraz zmarło, oboje (rodzice) desperacko chcieli mieć syna i dziedzica, a urodziła się trzecia córka. Co za pech, musimy próbować dalej!
dailymail.com
Uwielbiam zwierzęta, świnki morskie i wszystkie takie. Zdarzało się, że miałam w swoim łóżku dwadzieścia wypchanych zwierzątek- zabawek, każdej nocy musiały być ze mną. To była moja rodzina. Nienawidziłam ciemności... W niej słyszałam płacz mojego brata w jego sypialni na dole w innym końcu domu, płakał i wołał mamę, i był także nieszczęśliwy...
Pamiętam, że moja mama wtedy bardzo płakała, i kiedy co sobota przyjeżdżaliśmy do Londynu na weekend, każdego sobotniego wieczoru- to była standardowa procedura- zaczynała płakać. W soboty zawsze widzieliśmy ją zalewąjcą się łzami. "Co się stało, mamusiu?", "Och, nie chcę, żebyście odjeżdżali".  
britishroyals.info
(Mój pierwszy puchar w zawodach sportowych) dostałam za nurkowanie. Jeśli mam być szczera, wygrywałam ten puchar cztery lata z rzędu! Zawsze wygrywałam wszystkie puchary w konkurencji pływania i nurkowania. Wygrywałam również różne nagrody za najlepiej hodowaną świnkę morską. Ale jeśli chodzi o przedmioty akademickie, raczej o tym zapomnijmy! (śmieje się)
pinterest.com
Lubiłam różne zajęcia. Uwielbiałam grać na pianinie. Kochałam stepować. Byłam kapitanem drużyny koszykarskiej, hokej, tenis i różne takie- z powodu mojego wzrostu. Byłam najwyższą dziewczyną w szkole.
Nie byłam grzecznym dzieckiem,w tym sensie że lubiłam hałasować i bałaganić. Zawsze szukałam guza. Tak, byłam popularna...
dailymail.com
Kiedy miałam trzynaście lat, przeprowadziliśmy się do Althrop w Northampton i wyjazd do Norfolk był straszliwym ciosem, bo mieszkali tam wszyscy, z którymi wzrastałam. Ale musieliśmy się przeprowadzić, bo zmarł mój dziadek.
Posiadłość w Althrop
Ojciec dostał wylewu, wylewu krwi do mózgu. Cierpiał na bóle głowy, brał Disprins i nikomu nic o tym nie mówił. A ja miałam poczucie, że zachoruje. Kiedy zatrzymałam się u przyjaciół w Norfolk i zapytali "Jak się czuje ojciec?", odpowiedziałam: " Mam dziwne przeczucie, że przewróci się i umrze, albo natychmiast wyzdrowieje".
Zawsze widziałam go jako "mózg rodziny". Wciąż tak myślę. Na egzaminie zawsze miał rewelacyjne stopnie, po prostu geniusz, i tak dalej. Myślę, że mój brat, najmłodszy i jedyny syn, był w rodzinie bezcenny, bo Althrop to ogromne miejsce..."



***

Powyższy fragment pochodzi z książki pt. "Diana. Moja historia" autorstwa Andrew'a Morton'a, którą serdecznie wszystkim polecamy.


Komentarze

Popularne posty