Metody wychowawcze według księżnej Kate
Artykuł pochodzi ze strony fakt.pl.
Każda matka wie, jak ciężko jest wychować dzieci. A co ma powiedzieć biedna Kate, która nie dość, że sama nieustannie jest na świeczniku, to jeszcze ciągłej ocenie podlegają jej dzieci, a co za tym idzie - metody wychowawcze stosowane przez księżną. Znajomi pary zdradzili, w jaki sposób Kate i William wychowują swoje pociechy.
Portal Radar Online dotarł do kilku osób z najbliższego otoczenia Kate i Williama. Okazuje się, że w stosunku do dzieci, a w szczególności 3-letniego Jerzyka, rodzice są bardzo wymagający i bezwzględni. Chłopiec znajduje się właśnie w dość szczególnym okresie życia - testuje rodziców i otoczenie, wybrzydza i nie słucha się opiekunów. Wszystkiego chce spróbować i walczy o swoją autonomię. Każdy rodzic potwierdzi, że utrzymanie nerwów na wodzy bywa bardzo trudne. Na szczęście Kate i William wdrożyli kilka wychowawczych sztuczek, które pozwalają zapanować nad rozwydrzonym 3-latkiem. Swoją wiedzę Kate zaczerpnęła podobno z kilku współczesnych poradników na temat wychowywania dzieci.

Gdy chłopiec w trakcie posiłku rozrzuca jedzenie nie otrzymuje kolejnej porcji i musi pomóc w sprzątaniu. Gdy Jerzyk ma napady złości Kate stara się naśladować jego zachowanie - krzyczy i tupie. Zaskoczony malec momentalnie zapomina z jakiego powodu był zdenerwowany.
Podobno księciu zdarzają się również niebezpieczne zachowania - czasem z patykiem w ręku gania psa lub dokucza siostrze. Wtedy Kate odsyła go do pokoju, by tam się uspokoił, tuląc swoją ulubioną zabawkę.Rodzice są też szczególnie wyczuleni na zachowanie dzieci w czasie oficjalnych uroczystości. Gdy tylko widzą pierwsze objawy złości lub znudzenia, natychmiast proszą opiekunkę o zabranie chłopca. Podobno wszystkie nieprzyjemne sytuacje zdarzają się coraz rzadziej, ponieważ chłopiec zrozumiał już, jakie są konsekwencje złego zachowania.
Metody wychowawcze Kate nie każdemu się podobają, jednak trzeba przyznać - są skuteczne. Dzieci potrzebują pewnych zakazów, bo te dają im poczucie bezpieczeństwa. Obserwując dzieci Kate i Williama można stwierdzić, że są nie tylko otoczone miłością, ale także odpowiednio wychowywane.
Tylko spekulacje
OdpowiedzUsuńPolskie media jak zwykle przesadzają, dla mnie to plotki wyssane z palca. Nie sądzę, by zaufani przyjaciele książęcej pary udzielali ekskluzywnych wywiadów dla brytyjskich gazet czy w ogóle kiedykolwiek wypowiadali się w mediach.
OdpowiedzUsuńJak widzę fakt, to wiem już, że nie piszą prawdy ;) Skąd by wiedzieli jak Kate wychowuje dzieci i co robi? :D
OdpowiedzUsuńJa mam uczulenie na "Fakt". Nie polecam :)
OdpowiedzUsuńJak każda plotkarska strona :)
UsuńFakta się nie czyta!!! A w ogóle, po co zamieszczasz na bloga artykuły, które każdy może sobie przeczytać w sieci?
OdpowiedzUsuńbo niektórzy nie czytają wszystkiego w sieci lub nie wyszukuja specjalnie artykułów o RK. A takto wchodząc na tego bloga mam gotowe i sobie czytam :D
Usuń